Przepiórki w płatkach róży

Kolejny ciekawy przykład tłumaczenia literackiego. Oryginalny tytuł tej książki brzmi Como aqua para chocolate czyli "jak woda na czekoladę" i jest to hiszpański frazeologizm oznaczający że emocje osoby są na granicy wrzenia wody, czyli bardzo intensywne. W Meksyku skąd pochodzi autorka, gorącą czekoladę przyrządza się bowiem nie z mlekiem ale z prawie wrzącą wodą. Zamiast zapoznać czytelników z tym hiszpańskim powiedzeniem, tłumacze, nie tylko polscy, postanowili zmienić tytuł noweli na nazwę jednej z magicznych potraw serwowanych w książce. Przynajmniej wybrali jedną z ważniejszych, tę, która tak wiele zmieniła w życiu bohaterów. Jedzenie bowiem odgrywa istotną rolę w powieści, jest wykorzystane do prezentowania uczuć bohaterów i wydarzeń z ich życia. Dzięki swojej magicznej mocy, emocje głównej bohaterki Tity przenikają do potraw, a następnie do serc i umysłów je spożywających. I tak, pasja i pożądanie Tity do Pedra, za sprawą płatków róż zroszonych krwią bohaterki, rozbudza tak niepohamowaną żądzę w ciele jej siostry Gertrudis, że ta daje się uprowadzić kapitanowi Juanowi, a następnie pracuje jako panna lekkich obyczajów aby ugasić trawiący ją nieustannie ogień. W prezentowanym poniżej przepisie brak krwi Tity, więc można przepiórki spożywać bez obaw. No chyba, że podczas przygotowywania zranicie się kolcami róż, wtedy dalsze gotowanie wykonujecie na własną odpowiedzialność...


Składniki na 6 porcji:
  • 12 czerwonych róż
  • 12 kasztanów
  • 2 łyżeczki masła
  • 2 łyżeczki mączki kukurydzianej
  • 2 krople esencji różanej
  • 2 łyżeczki anyżku
  • 2 łyżeczki miodu
  • 2 główki czosnku
  • 6 przepiórek
Przygotowanie:
  1. Oskubanym i wypatroszonym przepiórkom należy związać nogi, aby potem wdzięcznie się prezentowały na talerzu i smażyć na maśle oprószone solą i pieprzem.
  2. Płatki róż ucieramy w kamiennym moździerzu razem z anyżkiem. Kasztany opiekamy nad ogniem, obieramy z łupinek i gotujemy do miękkości a następnie robimy z nich pureé
  3. Ząbki czosnku drobniutko kroimy i smażymy na maśle na złoty kolor; gdy staną się szkliste dodajemy pureé z kasztanów, miód, płatki róż i sól do smaku. Sos można zagęścić dwiema łyżeczkami mączki kukurydzianej jeżeli jest zbyt rzadki. Na koniec dodaje się esencję różaną, ale tylko dwie krople, gdyż potrawa może być zbyt aromatyczna i pretensjonalna w smaku. 
  4. Doprawiony sos, zdejmujemy z ognia i wkładamy do niego przepiórki na najwyżej 10 minut.Wykładamy na talerze przyozdabiając płatkami czerwonych róż.
I jak? Zauważyliście jakieś efekty po zjedzeniu tej potrawy?

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram