"...Prowiant składał się głównie z cieniutkich sucharów z zewnątrz przypieczonych i rumianych, wewnątrz jasnych jak śmietana..."
"... my to nazywamy lembas, to znaczy chleb podróżny. Posila on lepiej niż wszystkie potrawy znane ludziom, a przy tym jest bądź co bądź smaczniejszy niż kram..."
"...Lepszy jest nawet od miodowników, specjalności plemienia Beorna, a to niemała pochwała, bo nie znam od nich sławniejszych piekarzy..."
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka soli
- 2 łyżki cukru
- 1 jajko
- 3 łyżki miodu
- 100 ml mleka
Przygotowanie:
- Do miski przesiać mąkę, sól, cukier i proszek do pieczenia, wymieszać. Dodać jajko, miód i mleko, dokładnie wyrobić aż ciasto będzie zwarte, gładkie i elastyczne.
- Na stolnicy oprószonej mąką rozwałkować ciasto do grubości pół centymetra.
- Wyciąć kwadraty o boku ok. 8 centymetra, wierzch naciąć bardzo ostrym nożem lub żyletką po przekątnych.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Lembasy piec na blasze wyłożonej papierem do pieczenia przez 15-18 minut.
- Z tej ilości ciasta wychodzi 9 lemabsów, po jednym dla każdego członka drużyny pierścienia.
"...Suchary nie skwaśnieją przez długi czas, jeśli nie rozkruszycie ich i pozostawicie owinięte w liście tak, jak je zapakowaliśmy. Jeden lembas wystarczy, by pokrzepić na cały dzień ciężkich trudów każdego podróżnika, choćby to był rosły mężczyzna z Minas Tirith..."
ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuń