Najlepsze Żeberka Hargi to jadłodajnia w pobliżu ankhmorporskich doków. Nie zalicza się może do najlepszych lokali; obsługuje głównie klientelę, która stawia na ilość i rozbija stoły, jeśli jej nie dostanie. Pozycja menu "Ile tylko zdołasz pożreć - jeden dolar" zyskała sławę wszędzie tam, gdzie gromadzą się wielkie apetyty i burczą wielkie żołądki. Tłuszcz na patelni ma własną historię geologiczną. Wciąż gdzieś w nim pływają kawałki pradawnych kiełbasek i grudki bekonu ze świńskich ras dawno wymarłych. Podobnie - nigdy nie czyści się tu dzbanka z kawą: kawa jest jak płynny ołów, ale ma pewną zaletę: kiedy człowiek ją wypije, ogarnia go przemożne uczucie ulgi, że dotarł do dna kubka. Jedyną dekoracją lokalu jest kamizelka Hargi, która pełni też funkcję nieoficjalnego menu.
Miejskie psy zauważyły także, że o północy Harga wykłada swoje śmieci. Byłoby to sporą niespodzianką dla klientów, którzy sądzą, że je gotuje. (cytat za: Żółw przypomniany Terry Pratchett, Stephen Briggs)
W Najlepszych Żeberkach Hargi pracował kiedyś jako kucharz ŚMIERĆ. Klienci baru nie szukają tu potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane na zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki.
W książkach Terry'ego Pratchetta nie znajdziemy dokładnego przepisu na najlepsze żeberka Hargi i może to i lepiej, bo strach pomyśleć co mogłoby się w nich znajdować. Oto przepis dostosowany do gustów i żołądków osób spoza świata Dysku:
Składniki:
- 1,5 kilograma żeberek wieprzowych (bez skóry, ale nie przesadnie chudych, w końcu to danie dla twardzieli)
- po 1 łyżeczce ostrej i słodkiej sproszkowanej papryki
- 1 łyżeczka chilli lub cayenne
- 1 łyżeczka granulowanego czosnku
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego kuminu
- 2 łyżki gęstego sosu sojowego
- 2 łyżki płynnego miodu
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- pół szklanki ciemnego piwa np. Guinnessa
- 1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
- Umyte żeberka oczyszczamy ze wszystkich drobnych resztek kostek i kroimy na części, każdą zawierającą dwie kości.
- Pozostałe składniki łączymy dokładnie razem w dużej misce, przekładamy do marynaty żeberka i dokładnie obtaczamy mięso ze wszystkich stron. Wstawiamy do lodówki na co najmniej dobę.
- Na patelni rozgrzewamy dodatkowe trzy łyżki oleju, na mocnym ogniu smażymy żeberka z każdej strony do zrumienienia.
- Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni, przekładamy żeberka z patelni do naczynia żaroodpornego, zalewamy pozostałą marynatą i tłuszczykiem z patelni, przykrywamy i pieczemy ok. 1,5 godziny. Możemy kilkakrotnie obrócić je, żeby pokryły się równomiernie sosem.
- Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę z naczynia i zwiększamy temperaturę do 220 stopni (jeżeli mamy funkcję grill to ją włączamy), pieczemy żeberka jeszcze ok. 15 minut aż do utworzenia się chrupiącej skórki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz